Skip to content

Zauważyliście zapewne, że próbowałem się z lekka przypodobać krążącemu po okolicy duchowi naszej królewny Marianny Orańskiej. Chwaliłem Jej Wysokość za dobroć i wielkoduszność, kiedyśmy przy źródle jej imienia stali. Mówiłem, że jest postacią, o której pamięć trwa nieustannie w świadomości mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, czyli Lądka-Zdroju i pobliskiego Stronia Śląskiego. Żeby jeszcze bardziej ukazać Wam naszą pamięć, powiem, że znajdujemy się na Transgranicznym Szlaku im. Marianny Orańskiej. W pobliskich Siennej i Kletnie eksploatowano do niedawna marmur „Biała Marianna”, w Stroniu Śląskim działa Zespół Szkół Samorządowych im. Marianny Orańskiej, w Górach Bialskich mamy „Drogę Marianny” a w drodze na Śnieżnik zobaczycie Mariańskie Skały. Po prawdzie lista miejsc i obiektów związanych z imieniem królewny jest znacznie dłuższa, a ich umiejscowienie na terenie Hrabstwa Kłodzkiego bardzo rozciągnięte, ale teraz skupmy się na obecności królewny Marianny w samym Lądku-Zdroju.

Pamiętacie, wspominałem, że nasza Marianka zbudowała drogę z Ząbkowic Śląskich do przełęczy Płoszczyna. Stoimy oto przed obeliskiem, który w 1886 r. ufundowała Mariannie gmina lądecka w podzięce za tę drogę, w ich bowiem przekonaniu nić ta połączyła bezpośrednio Lądek-Zdrój z wschodnią częścią Dolnego Śląska, co wpłynęło znacznie na rozwój lokalnego handlu, a zatem i wielkość portfeli lądczan. Ten pseudogotycki obelisk, zwieńczony sterczyną z żabkami i kwiatonem, stoi równo w połowie ponad 55 kilometrowej drogi zbudowanej przez królewnę.

Pomnik ten parę lat temu odrestaurowaliśmy wspólnie z mieszkańcami naszej partnerskiej gminy w Holandii Goedereede, co mówię niejako pro forma, bo sami możecie odczytać inskrypcję wybitą na tablicy pamiątkowej, zdobiącej obelisk. Pierwotny, machnięty gotykiem napis odnosił się także do wdzięczności wobec Dobrej Pani za „otwarcie lądczanom drogi na świat”, został jednak ordynarnie skuty w okresie PRL. Oficjalna ceremonia odsłonięcia wyremontowanego obelisku odbyła się w 2010 r., który obwołany był na Dolnym Śląsku Rokiem Marianny Orańskiej. Okazją ku temu wyjątkowo właściwą było 200-lecie urodzin królewny niderlandzkiej, która władała ziemią w Dolinie Białej Lądeckiej przez 45 lat.